W Tallinie spędziłem cztery urocze, czerwcowe dni. Miasteczko jak na stolicę nie jest oszałamiająco duże. Można by je nawet porównać do któregoś z naszych miast wojewódzkich. Jednak uroku mu nie brakuje, zwłaszcza w starej części miasta, gdzie zachowało się wiele starych kamienic.
T A L L I N
|
Jasna noc w Tallinie (widok z okna mojego pokoju hotelowego) |
|
W Tallinie stare przeplata się z nowym |
|
Urokliwe uliczki starej części miasta |
|
Fragment architektury w Tallinie |
|
Mieszanka skandynawskiej i słowiańskiej urody? |
|
Kręte uliczki tallińskiej starówki |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dodaj komentarz